29.12.2013

30 Day Book Challenge - Day 3 | "Dobrani" Ally Condie

Brak komentarzy // Dodaj komentarz (+)
Dziś kolejny dzień TAG-u. Zgodnie z obietnicą pojawi się także recenzja. Zapraszam!


Dzień 3: Twoja ulubiona seria.

Gdyby to pytanie zadano mi parę lat temu, bez namysłu odpowiedziałabym, że 'Harry Potter'. W ciągu kilku lat przeczytałam kilka lepszych i gorszych serii, a jedna z nich spodobała mi się na tyle, że zdeklasowała Harre'go, jako lidera.

Miasto kości - Cassandra ClareMiasto popiołów - Cassandra ClareMiasto szkła - Cassandra Clare               
Miasto Upadłych Aniołów - Cassandra ClareMiasto Zagubionych Dusz - Cassandra Clare

Świat Nocnych Łowców wciągnął mnie bez reszty. Przygody Clary, Jace'a, Simona i innych bohaterów nie pozwalają oderwać się od książki. Wciąż chcemy więcej. W maju ma wyjść szósty, ostatni tom, serii 'Miasto Niebiańskiego Ognia' i szczerze mówiąc, już nie mogę się doczekać!

***
'Dobrani' Ally Condie

Opis wydawnictwa:
Urzekający romans rozgrywający się w świecie, gdzie każdy wybór jest z góry przewidziany, gdzie nawet miłość jest pod kontrolą.

Cassia zawsze była przekonana, że Społeczeństwo wybiera dla niej to, co najlepsze: co powinna czytać, co oglądać, w co wierzyć.

Kiedy więc podczas uroczystości Doboru na ekranie pojawia się twarz Xandera, Cassia nie ma żadnych wątpliwości, że to właśnie jest jej idealny partner… do chwili gdy następnego dnia w miejsce Xandera na ekranie wyświetla się przez moment twarz Ky’a Markhama.

Społeczeństwo mówi jej, że to drobna usterka, odosobniony przypadek, i że powinna się skupić na szczęśliwym życiu, które przyjdzie jej wieść z Xanderem. Lecz Cassia nie może przestać myśleć o Ky’u, a gdy oboje powoli zakochują się w sobie, zaczyna powątpiewać w nieomylność Społeczeństwa i staje przed trudną decyzją: musi wybrać pomiędzy Xanderem i Ky’em, pomiędzy życiem, jakie do tej pory znała, a drogą, którą nikt dotąd nie ośmielił się pójść.

Recenzja:
Czy życie w świecie, gdzie wszystkie aspekty naszego życia są z góry ustalone, ma jakikolwiek sens? Czy fakt, że w dniu swoich narodzin znamy datę swojej śmierci, nie jest z lekka dołujący? Te i inne pytania mogliby zadać sobie ludzie żyjący w Społeczeństwie. Podobnie jak Cassia, główna bohaterka, mają dokładnie rozplanowane życie. Wszystko to poparte jest danymi statystycznymi i rachunkiem prawdopodobieństwa. Czy to źle? Nie wydaje się, bo dzięki temu nie ma chorób takich jak nowotwory, dzieci nie rodzą się z wadami genetycznymi. Ludzie wydają się być szczęśliwi i wolni. Jedyny nakaz jaki obowiązuje obywateli to noszenie przy sobie trzech tabletek: zielonej, niebieskiej i czerwonej, która według domysłów powoduje śmierć. Wszystko inne wydaje się być idealnie dobrane. Ale to tylko pozory.

Kiedy w dniu swoich 17-tych urodzin Cassia bierze udział w Bankiecie Doboru, nie wie jeszcze jak zakończy się dla niej ten wieczór. Już za kilka godzin pozna swojego Wybranka, chłopca dopasowanego do niej idealnie pod każdym względem. Wystrojona w piękną zieloną suknię zmierza na bankiet z nadzieją ale i obawą. 'Co jeśli mu się nie spodobam?'. Zdarza się jednak coś niezwykłego. Jej Wybrankiem zostaje Xander, obecny na tej samej sali, w dodatku jest to jej najlepszy przyjaciel. Dziewczyna może odetchnąć z ulgą - zna Xandera na wylot i wie czego może się po nim spodziewać. Na pamiątkę dostaje mikrokartę z informacjami o Xanderze. Początkowo nie zamierza jej uruchamiać, wiedziona jednak ciekawością podłącza ją do portu. Na ekranie widnieje zdjęcie Xandera, ale na kilka sekund zastępuje go zdjęcie innego chłopca Ky'a, którego Cassia także dobrze zna. 

Cassia początkowo postanawia zapomnieć o tym małym incydencie. Jednak im bardziej stara się oddalić od Ky'a, tym bardziej coś ich do siebie przyciąga. Mimo, że Cassia kocha Xandera coraz bardziej angażuje się uczuciowo w dziwną relację między nią a Ky'em. Opisy relacji między trójką nastolatków są bardzo emocjonalne. Cassia odkrywając smak miłości jednocześnie zaczyna dostrzegać mankamenty Społeczeństwa i że nie jest ono tak nieskazitelne jak się wszystkim wydaje. Ky jako Abberacja nie może brać udziału w Wyborze, co jeszcze bardziej potęguje wątpliwości Cassi. Także zachowanie jej ojca, który gubi próbkę jej dziadka utwierdza ją w przekonaniu, że Społeczeństwo nie zawsze działa na korzyść ludzi.

Historia jest ciekawa a ciąg wydarzeń jest naprawdę interesujący, ale książkę czytało mi się wyjątkowo ciężko. Nie wiem czy to przez styl autorki czy sposób w jaki poprowadziła tą historię, ale męczyłam się i z każdym kolejnym rozdziałem liczyłam ilość stron do końca. Ostatnią taką sytuację miałam czytając 'Potop', ale jego czytałam z przymusu. Podoba mi się za to okładka - zielona sukienka z Bankietu Wyboru Cassie była ciekawym pomysłem, także kolorystyka mi odpowiada.

Podsumowując, gdybym oceniała tą książkę wyłącznie ze względu na treść dałabym jej 8/10, ale że w grę wchodzą także inne czynniki to ocena ta wynosi 6/10. Czytaliście, jaka jest wasza opinia?

'Dobrani' Ally Condie
Data wydania: 8 marca 2011
Ilość stron: 352
Wydawnictwo Prószyński i Spółka
Seria: 'Dobrani', tom 1 (kolejne dwa prawdopodobnie nie zostaną wydane w Polsce).




28.12.2013

30 Day Book Challenge - Day 2

Brak komentarzy // Dodaj komentarz (+)

Dzień 2: Książka, którą przeczytałaś więcej niż 3 razy.

Jest wiele książek, do których po jakimś czasie powracam. Niewiele jest jednak takich, które były czytane więcej niż 2-3 razy. Tą książką na pewno jest 'Atrofia'.


Książka jest naprawdę cudowna. Już sama okładka zachęca czytelnika do zagłębienia się w jej treść. Historia Rhine, porwanej aby poślubić bogatego młodzieńca, skłania do refleksji i zadania sobie pytania: jak daleko ludzie potrafią zabrnąć w imię Wyższego Dobra? Dlaczego cel, tak często uświęca środki? Nie jest to typowa historia o zakazanej miłości dwojga nastolatków. To zdecydowanie coś więcej. 

Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już jutro pojawi się na blogu recenzja.

27.12.2013

30 Day Book Challenge.

Brak komentarzy // Dodaj komentarz (+)
Po długiej nieobecności postanowiłam wrócić do blogowania. Ta trzymiesięczna przerwa była spowodowana jednym - studiami. Tak wciągnęłam się w to całe 'studiowanie', że brakowało mi zupełnie czasu na książki i bloga. Postanowiłam jednak spiąć pośladki i znowu zacząć pisać recenzje. Tym bardziej, że dzięki kilku dniom wolnego przeczytałam parę książek więc mam materiał na posty.
Kilka dni temu natknęłam się na ciekawy TAG, który przy okazji pomoże mi w systematycznym pisaniu postów. A więc do dzieła!

Dzień 1: Najlepsza książka, którą przeczytałaś w zeszłym roku.

Miała być jedna książka, a będą aż trzy! Mam tu na myśli trylogię 'Delirium' Olivier Lauren, którą ubóstwiam i kocham całym sercem. Świetnie napisani bohaterowie, akcja, emocje - to wszystko znajdziecie w tych książkach. Tu moja recenzja ostatniego tomu trylogi.

Delirium - Lauren OliverPandemonium - Lauren OliverRequiem - Lauren Oliver

24.08.2013

'Dary Anioła. Miasto Kości' - recenzja filmowa

1 komentarz // Dodaj komentarz (+)



No i stało się! Adaptacja 'Miasta Kości' nareszcie zawitała do kin. Cały wczorajszy dzień chodziłam jak nabuzowana nie mogąc się doczekać wieczoru. Po powrocie z kina miałam w sobie tyle sprzecznych emocji, jakich dawno nie miałam po obejrzeniu filmu.

Uwaga! W recenzji możliwe spoilery! Czytasz na własną odpowiedzialność :).
Jeśli chodzi o film jako adaptację książki to nie jest ona wierna w 100%. Parę rzeczy pozmieniano, chronologia niektórych wydarzeń również jest zupełnie inna niż w książce.
Zacznijmy od plusów filmu:
- Aktorzy wybrani do ról idealnie pasują do moich wyobrażeń. Zarówno Lily jak i Jamie byli świetni, chemia między nimi była wyczuwalna już od pierwszej sceny. Robert to idealny Simon  - chociaż w moich wyobrażeniach był mniej przystojny. Sorry Simon :). Jeśli chodzi o Aleca i Isabell to uważam, że aktorzy pasowali, ale mam lekkie zastrzeżenia co do postaci Isabell. Nie było w niej tego seksapilu i uroku, którego od niej oczekiwałam, ale za to zakochałam się w jej głosie! Taki twardy, męski - idealny dla Nocnej Łowczyni. Co do Magnusa tylko jedno zastrzeżenie - dlaczego tak krótko? I nie chodzi bynajmniej o długość jego spodenek, a o ilość scen w filmie. Zdecydowanie za mało. Valentine natomiast był straszny, o wiele bardziej niż w książce. Złość i nienawiść po prostu biły z jego postaci.
- Scenografia i efekty specjalne, były na bardzo wysokim poziomie. Instytut był taki jaki sobie wyobrażałam. No i biblioteka - mogłabym tam spędzić całe życie :D.
- Zakończenie filmu jest zupełnie inne niż w książce, jeśli chodzi o miejsce i osoby w nim występujące, to podobało mi się ono o wiele bardziej niż to z książki. Było widowiskowe, pełne akcji. Cały czas miałam ciarki.
- Sceny w Hotelu Dumort. Szczególnie walka z wampirami - ta muzyka, choreografia, dynamika - naprawdę świetne.
- Luke <3. I wszystko jasne :).
A teraz mniej przyjemna część, czyli minusy:
- Akcja była dosyć szybka, praktycznie od początku coś się działo i osoby, które nie przeczytały książki miały lekkie problemy z połapaniem się na początku co i jak.
- Scena w oranżerii była dla mnie totalną porażką. Zawsze wyobrażałam ją sobie jako scenę bardzo intymną, z delikatną grą kolorów i spokojną muzyką w tle. A co dostałam? Ferie barw, dużo neonów, Demi Lovato i deszcz. Seriously?
- Brak Simona jako szczura.

Jeśli miałabym oceniać film jako film, dałabym mu 9/10. Jednak jako adaptacja dostaje ode mnie 8/10. Mimo, paru błędów film ogromnie mi się podobał, siedziałam jak zahipnotyzowana. Czekam na DVD i na 'Miasto Popiołów' :D. A wy byliście już w kinie? Jakie są wasze wrażenia?

23.08.2013

Po przerwie | '50 faktów o mnie'

Brak komentarzy // Dodaj komentarz (+)
Po niedługiej nieobecności wracam do blogowego światka. Mimo, że są wakacje, więc teoretycznie  powinnam mieć więcej czasu na czytanie i pisanie, to tak naprawdę mam go mniej niż normalnie. Wynika to przede wszystkim z faktu, że pracuję i kiedy wracam do domu po północy nie mam siły na nic. Na szczęście lato powoli dobiega końca i będę miała więcej czasu zarówno dla siebie, jak i na prowadzenie bloga. Oprócz recenzji książek planuję napisać wrażenia z filmu 'Dary Anioła. Miasto Kości' na który idę dzisiaj :D. Nie mogę się już doczekać!

***********

Od kilku tygodni krąży po blogosferze dość ciekawy TAG '50 faktów o mnie'. Uznałam, że fajnie będzie go zrobić choćby dlatego, żeby się lepiej poznać :).
1. Moje imię to Aleksandra, chociaż wolę jego zdrobnienie - Ola :D
2. Urodziłam się w Zakopanem, ale nie jestem rodowitą góralką.
3. Nie umiem mówić gwarą, ale przez to, że chodziłam do szkoły z osobami, które jej używały, zaczęłam lekko zaciągać po góralsku :)
4. Mimo, że zawsze byłam bardziej humanistką to zarówno w gimnazjum jak i w liceum uczęszczałam do klas z rozszerzoną matematyką.
5. Jestem tegoroczną maturzystką, a od października zacznę studia w Krakowie na UEK-u. 
6. Moja przygoda z czytaniem książek zaczęła się od ... kina. Mając 6 lat byłam na pierwszej części 'Harre'go Potter'a' i byłam tak zauroczona, że następnego dnia pochłaniałam już książkę.
7. Lubię kupować nowe rzeczy, ale nie lubię chodzić na zakupy :D.
8. Praktycznie nie oglądam TV. Od paru lat wszelkie seriale lub filmy oglądam w internecie.
9. Nie lubię gotować, uważam tę czynność za stratę czasu.
10. Nie mam ręki do kwiatów - potrafię ususzyć nawet kaktusa :D
11. Najczęściej słucham soundtracków z filmów. Moje ulubione to te z 'Opowieści z Narnii', 'Harre'go Potter'a', 'Piratów z Karaibów' i 'Władcy Pierścieni'.
12. Lubię filmy wojenne i historyczne, rzadko kiedy obejrzę komedię romantyczną.
13. Nigdy nie miałam nic złamanego, ale mam talent do wybijania sobie palców :D.
14. Jestem osobą zapominalską.
15. Mam pamięć fotograficzną.
16. Gram na gitarze od 5 lat i jestem samoukiem.
17. Jestem strasznym zmarzluchem - potrafię spać w skarpetkach  w lecie.
18. Od 5 klasy noszę okulary, ale 3 lata temu przerzuciłam się na soczewki.
19. Często śmieję się z byle czego i w najmniej odpowiednim momencie.
20. Od 3 lat w wakacje dorabiam jako kelnerka.
21. Moja ulubiona książka to 'Mała księżniczka'. Czytam ją co najmniej raz w roku.
22. Mam 1,62 m wzrostu.
23. Nie jestem osobą systematyczną (patrz: punkt 14 :D).
24. Gdybym mogła chodziłabym cały czas ubrana na czarno (jak jakiś Nocny Łowca :D).
25. Mam talent do psucia wszelkiego rodzaju sprzętów, zwłaszcza elektronicznych.
26. W przyszłości chciałabym zamieszkać w Londynie.
27. Nadal czekam na list z Hogwartu :).
28. Mój ulubiony napój to kakao.
29. Uwielbiam oglądać filmy, planowałam nawet składać papiery na filmoznawstwo.
30. W kontaktach z ludźmi jestem dość nieśmiała.
31. Często utożsamiam jakieś piosenki z książkami.
32. Mam dość wybujałą wyobraźnię.
33. Zbyt dużo czasu spędzam na Tumbl'rze :).
34. Jestem dość nie fotogeniczną osobą.
35. Przestrzegam punktualności i nie lubię jak inni się spóźniają.
36. Jestem osobą praworęczną.
37. Mam dość specyficzny kolor oczu - w zależności od światła są bardziej niebieskie, zielone lub szare.
38. Książki najlepiej czyta mi się późnym wieczorem.
39. Lubię robić zakupy przez internet.
40. Moje ulubione perfumy to Calvin Kline 'One'.
41. Nie lubię historii, oprócz dwóch epok: starożytności i renesansu.
42. Nie lubię koloru żółtego i zielonego.
43. Spędzam zbyt dużo czasu przed komputerem :D.
43. Mam słabość do czekolady.
44. Mam problemy z zasypianiem podczas pełni księżyca.
45. Mam prawo jazdy, ale rzadko jeżdżę samochodem.
46. Mycie okien mnie odpręża :D.
47. Jestem osobą dość upartą.
48. Mam młodszą o 6 lat siostrę.
49. Boję się burzy.
50. Nigdy jeszcze nie leciałam samolotem.
********************
I to tyle. Mam nadzieję, że wam się podobało. Do jutra :)

14.07.2013

...

2 komentarze // Dodaj komentarz (+)
Jestem w szoku. Chyba każdy fan 'Glee' wie już o strasznej wiadomości. Jeden z głównych bohaterów tego serialu, Cory Monteith, nie żyje. To ogromna strata, zarówno dla fanów serialu jak i jego rodziny i przyjaciół. Był moją ulubioną postacią w serialu i świadomość, że już nigdy nie zobaczę go na ekranie sprawia, że serce mi się kraje.

A to piosenka, której słucham na okrągło już od dobrych paru godzin


9.07.2013

Luźna gadka

5 komentarzy // Dodaj komentarz (+)
Ja, jako osoba, która czyta i kupuje książki regularnie, często mam dylemat. Ceny książek w Polsce są naprawdę wysokie i czasami, nieadekwatne do grubości czy wymiaru książki. Już samo to zniechęca ludzi do czytania, bo mając 35/40 zł wolimy przeznaczyć tą kwotę na coś innego. Oczywiście można szukać taniej po internecie, wymieniać się książkami na stronach typu Lubimy-czytać czy Na-kanapie lub iść do biblioteki ale i wtedy nie zawsze jest to co akurat chcemy przeczytać. Ja sama już od pół roku czekam na 'Grę o tron' z mojej miejskiej biblioteki. Wiadomo, że takie biblioteki nie zawsze mają pieniądze na zakup nowych książek, ale kiedy ostatnia, najnowsza książka była kupiona w 2010 to coś jest nie tak. Sami wydawcy też tego nie ułatwiają. Ile razy spotkaliście się z przypadkiem dzielenia książki na dwie tomy i sprzedawania ich osobno, kiedy spokojnie mogły zostać wydane w jednym tomie? Mowa tu choćby o sadze 'Pieśń Lodu i Ognia', gdzie cena każdego tomu oscyluje w granicach 50-60 zł. Jednak rzeczą, która dotknęła mnie najbardziej jest rezygnacja z dalszego wydawania książek, których 1 lub/i 2 tom zostały wydane. Ja rozumiem, że niektóre książki nie odniosły spodziewanego sukcesu, ale zostawianie czytelników na lodzie tez nie jest do końca fair. Pozostaje tylko polować na egzemplarze angielskie i tłumaczyć je na własny rachunek.
Co jednak jeśli książka została wydana w Polsce, ale jej wydanie/okładka nie satysfakcjonują czytelnika? Ja taki dylemat miałam z twórczością Cassandry Clare. Przeczytałam wszystkie jej książki kilkakrotnie ale w formie e-booków. Dlaczego? Ze względu na okładki, których nie chciałabym trzymać na mojej półce. Wydawnictwo dopiero teraz wypuści polską wersję amerykańskiej okładki, ale wynika to pewnie ze względów promocyjnych, bo już za miesiąc filmowa premiera adaptacji 'Miasta kości'. No cóż. Tu dla porównania okładki:
                          
                          

A wy jakie macie zdanie? Uważacie, że ceny książek są za wysokie, czy to polska mentalność każe nam na wszystko narzekać? Zapraszam do dyskusji i na jutrzejszą recenzję.


1.07.2013

Podsumowanie czerwca

3 komentarze // Dodaj komentarz (+)
Ależ ten miesiąc szybko zleciał! Moje plany związane z systematycznym dodawaniem recenzji spaliły na panewce. Winna jestem ja, bo w moich zawirowaniach wyjazdowo-maturalno-rekrutacyjnych, kompletnie zaniedbałam bloga, a chyba przede wszystkim książki. Z tego powodu zarówno stosik jak i liczba przeczytanych książek nie powalają ilością. Mam jednak nadzieję, że w ciągu tych 3 miesięcy wakacji nadrobię obie te rzeczy, mimo że jednocześnie będę pracowała. Ale to już inna historia :). Nie przedłużając oto książki, które udało mi się przeczytać:
1. Carlos Ruiz Zafon "Marina"
2. Stephen Chbosky "Charlie"
3. Susan Ee "Angelfall"
4. Eva Voller "Magiczna gondola"
5. Tammara Webber "Tak blisko"

Najlepsza książka: "Tak blisko"

Najgorsza książka: brak
Największe pozytywne zaskoczenie: "Magiczna gondola"

Stosik, prezentuje się następująco:

Idąc od góry:
1. Janet Evanovich "Jak upolować faceta. Po pierwsze dla pieniędzy" - Glamour
2. Susan Ee "Angelfall" - LC
3. Carlos Ruiz Zafon "Marina" - Biblioteka
4. Alison Goodman "Eon. Powrót Lustrzanego smoka" - wymiana na LC

I to wszystko w czerwcowym podsumowaniu. Życzę wszystkim wspaniałych wakacji, pełnych wrażeń i spędzonych w najlepszym towarzystwie :).


12.06.2013

Nowa seria na blogu! Książka vs. film.

2 komentarze // Dodaj komentarz (+)
Witajcie!
Postanowiłam, że oprócz recenzji książek na tym blogu, będą pojawiały się filmy, a konkretniej porównanie książek i ich adaptacji filmowych. Co o tym sądzicie? Na razie planuje dodawać je co drugą sobotę, zaczynając od tej za tydzień. W waszych rękach leży natomiast wybór pierwszego 'ringu'.

1.
 'Charlie'
   

2.
'Intruz'
     

3.
'Poradnik pozytywnego myslenia'
    

A zatem do dzieła! :) Odpowiedzi podawajcie w komentarzach, wystarczy numer lub tytuł. Możecie podawać także swoje propozycje.