11.06.2013

"Trafny wybór" J.K. Rowling

'Trafny wybór' J.K. Rowling
Data wydania: 2012-11-15
Wydawnictwo Znak
Ilość stron: 512


Opis wydawnictwa

Barry nie żyje. Ta niespodziewana śmierć pogrąża Pagford w chaosie. Na jaw wychodzą tajemnice mieszkańców. Urocze miasteczko z brukowanym rynkiem i wiekowym opactwem już nigdy nie będzie takie jak dotąd.

Wybucha wojna bogatych z biednymi, nastolatków z rodzicami, wojna żon z mężami i nauczycieli z uczniami. Kto przejmie władzę po Barrym? Jak daleko się posunie w tym zaciekłym konflikcie? 

Pełna czarnego humoru, błyskotliwa i prowokująca wielka powieść o małym miasteczku.







Moja recenzja
J.K. Rowling jako autorka bestsellerowej serii o Harrym Potterze miała wyjątkowo trudne zadanie. Pisząc książkę zupełnie niezwiązaną z magiczną serią mogła spodziewać się dwóch reakcji; jedni twierdzili, że jest ona autorką jednej serii i raczej żadna książka nie odniesie takiego sukcesu jak te o małym czarodzieju. Zwolennicy uważali natomiast, że ta książka pokaże jak świetną pisarką jest Rowling, nie zważając na tematykę książki. Którzy z nich mieli rację?

Historia sama w sobie jest dosyć prosta. W małym miasteczku umiera Barry, który jest jednym z radnych. Jego nagła śmierć wzbudza emocje, podobnie jak wolne miejsce w radzie, które po sobie pozostawił. Jest ono o tyle ważne, że głos nowego radnego może przesądzić o przyszłości Pagford. Tworzą się w mieście dwie grupy: przeciwników i zwolenników Barre'go, każdy z kandydatem na jego stanowisko. Ale nie tylko dorośli toczą ze sobą kłótnie. W lawinę plotek, skrywanych dotąd sekretów zostają wplątani dziadkowie, uczniowie liceum i nowi mieszkańcy Pagford. 

Tym co początkowo w książce mnie przerażało, była ogromna ilość bohaterów. Miałam obawy, czy będę w stanie połapać się 'kto jest kto'. Rowling ma jednak dar do ukazywania bohaterów w sposób, który sprawia, że szybko się o nich nie zapomina. Bohaterowie początkowo są pokazani w dość stereotypowy sposób. Z biegiem wydarzeń zauważamy jednak, że mają oni drugie, ukryte oblicze, które zdemaskowałoby ich prawdziwą naturę przed ludźmi. Świetnym przykładem na to jest postać Krystal Weedon, uczennicy liceum, która poprzez swoje aroganckie zachowanie jest piętnowana przez mieszkańców. To Barry odkrył w niej talent do wioślarstwa i to dzięki niemu zaczęła się zmieniać. Przez pryzmat jej postaci ukazano przesłanie powieści, według którego każdy człowiek zasługuje na drugą szansę. 

Jednym z bohaterów powieści jest także samo miasteczko i jego okolice. Ludzie spotykają się w kościele na nabożeństwach, w delikatesach pana Mollinson'a i w wielu innych miejscach.
Książka zawiera dość obszerny opis poszczególnych ulic i lokalizacji najważniejszych punktów w mieście. Dzięki temu zabiegowi można poczuć się jakbyśmy naprawdę żyli w Pagford i byli częścią tej małej społeczności. Ja sama uwielbiam takie 'małomiasteczkowe' klimaty, zarówno w literaturze jak i w kinie czy telewizji. Jest to świetny zabieg na urozmaicenie historii, pokazujący jak ludzie funkcjonują nie tylko jako mieszkańcy własnego domu ale także jako element szeroko pojętej społeczności. 

Czytając książkę wyodrębniłam w niej trzy, odmienne części. Pierwsza z nich to poznanie bohaterów miasteczka i ich reakcja na śmierć Barre'go. Dowiadujemy się o relacjach jakie ich łączą, kto się przyjaźni a kto okazuje komuś otwarcie swoją wrogość. Druga część to poznanie motywów bohaterów, w związku z wyborami na miejsce Barre'go. Jest ona najbardziej obszerna i szczegółowa. Zakończenie tej części to jednocześnie najlepsza scena w całej książce, pokazująca jak ludzie poprzez swój egoizm i brak jakiejkolwiek empatii mogą niespodziewanie doprowadzić do tragedii. Ostatnia, najkrótsza część to podsumowanie całej historii, zamknięcie wszystkich wątków.

Styl pisarki nie uległ zmianie. Został on jednak zaadaptowany dla czytelnika trochę starszego, zawiera więc wulgaryzmy, które (dzięki Bogu!) nie zostały spłycone przez tłumaczkę. To m.in. dzięki nim właśnie bohaterowie są autentyczni dla czytelnika; istnieje możliwość choć częściowego utożsamienia się z nimi. 

Mimo, że historia jest świetnie poprowadzona i naprawdę ciekawa, to nie odczuwałam tego dreszczyku emocji jak przy serii o Harrym. Być może wynika to z tematyki lub z faktu, że akcja toczyła się trochę wolniej. Nie zmienia to jednak mojego zdania na temat utworu i uważam, że autorka powinna częściej pisać książki, które pozwoliłyby jej odciąć 'pępowinę' od Potter'a. Rowling, dzięki 'Trafnemu wyborowi' już po części dokonała tego, czego szczerze jej gratuluję.

Moim zdaniem książka zasługuje na mocna 8. Książka ta zawiera wszystko co dobra książka powinna zawierać: intrygujące postaci, tajemnice, nagłe zwroty akcji. Jeśli jeszcze po nią nie sięgnęliście szczerze was do tego zachęcam. Będzie to dobrze zagospodarowany czas. 

3 komentarze:

  1. Jako, że "Harrego Pottera" uwielbiam to "Trafny wybór" na pewno kiedyś przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. "(...)intrygujące postaci, tajemnice, nagłe zwroty akcji" to lubię:) Z przyjemnością przeczytam:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszy mnie ta opinia, bo na LC czytałam wiele herezji - nie, że nie podobało mi się czyjeś zdanie, ale po prostu zawierały nieprawdziwe informacje. Mi trudno było się "wgryźć" w tę książkę, ale później było już coraz lepiej. Znakomity warsztat autorki. Co do wulgaryzmów - drażnią mnie nadmiernie używane w powieściach, ale w "Trafnym wyborze" były dostosowane w idealnej ilości, dlatego też trochę nie rozumiem zarzutów nad nadmierną wulgarnością (ponoć zdarzały się na każdej stronie!;)

    OdpowiedzUsuń